Moja pracownia składa się w dużej mierze z szaf 😉 . Potrzebuje miejsca gdzie prace będą się suszyć od tygodnia do dwóch zanim włożę je do pieca. Miejsca na prace ceramiczne poszkliwione , aż zrobię ich wystarczająco dużo, aby zapełniły cały piec. Miejsce na prace warsztatowiczów, miejsce na ceramikę gotową czekającą aż ktoś je kupi. Szafy w moje pracowni zajmują jedną ścianę domu na 5 m. jest ich cztery. Mam niewielki domek , wielkości letniskowego, ale dla mnie i mojego syna jest on wystarczający. Na warsztaty przyjmuję grupy do 9 osób.

Przycinanie szafy

Aby było taniej zakupiłam szafy gotowe ze sklepu, (nie produkowane na wymiar). Musiałam kupić szafy których wzór nie podobał mi się najbardziej, ale kosztowały 4 razy mniej i nie żałuję. Miały one swoją wysokość, która nie do końca pasowała do sufitów w mojej piwnicy. Nie mam mężczyzny w domu, nikogo kto mógł by mi pomóc, ale pomyślałam, że skoro wszystkie deski konstrukcyjne w tym domu przycinałam sama to chyba powinnam poradzić sobie z płytami na szafę, z ich właściwym obmierzeniem, obcięciem i poskładaniem. Poprosiłam kolegę, który strasznie dużo narzekał, że nie da się i źle wszystko zostanie obcięte. Mimo swojego narzekania bardzo mi pomógł, nie dałabym radę utrzymać sama ścian przy ich składaniu. Wszystko wyszło idealnie i jeszcze ładniej niż myślałam, jestem bardzo dumna z mojej pracy.

Krótki filmik pokazujący moją pracę przy szafach udostępniam poniżej.

Sami oceńcie czy jest ok, najważniejsze jednak, że mi się podoba 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *