Przez najbliższe dni będę opisywała region i jego historię w którym postanowiłam zamieszkać.
Jestem nimi zachwycona bo to ciekawe dzieje .Dziś napiszę o Dobczycach i garncarstwie się tu rozwijającym.W roku 1604 za zgodą Sebastiana Lubomirskiego garncarze doprowadzili do utworzenia własnego cechu. Na egzaminie wymagano co prawda wykonania niewielkiej liczby naczyń, ale wszystkie musiały powstać z jednej bryły gliny. Warunkiem przyjęcia do cechu było złożenie: połowy achtela piwa, 8 gr do skrzynki cechowej, kwoty na zakup dwóch funtów wosku. Garncarze wystarali się również o dostęp do surowca. Mogli go pobierać w każdym miejscu w mieście. Lustracja z 1616 wspomina o ośmiu garncarzach. kolejne dane odnoszące się do liczny rzemieślników wskazują na pewną stabilizację, w dokumentach mówi się o sześciu garncarzach. Około połowy XVIII wieku liczba garncarzy była bardzo wysoka, lustracja z 1765 roku wspomina o 20 osobach wykonujących ten zawód.
Informacje z PAU i PAN , a także Paweł Figiel “Królewskie miasto Dobczyce”
This design is wicked!
You obviously
know how to keep a reader entertained. Between your
wit and your videos, I was almost moved to start my own blog (well, almost?HaHa!) Fantastic job.
I really enjoyed what you had to say, and more than that, how you
presented it. Too cool!